Efekt półgodzinnej pracy :
Kiedy skończyłam, wcale nie miałam dość, a wręcz przeciwnie. W głowie kolejna wizja, tym razem już nie zaczerpnięta z bloga ka-matysiak, tylko własna. Tym razem bardziej kolorowa, optymistyczna i wyrazista.
Dostrzegacie napis? HAKUNA MATATA <3
Tak właśnie wyglądają moje dzisiejsze prace. Łatwe do zrobienia, nie potrzeba wiele, jedynie kartka (ja wzięłam taką cienką z drukarni xD ), zwykły długopis, cienkopisy no i ramka (moje są z IKEI, kosztowały 8 zł za dwie). Oczywiście można taki rysunek przyczepić gdziekolwiek, nawet na lodówce, tablicy magnetycznej, czy korkowej, powiesić na ścianie, albo zostawić na biurku..
Można także próbować narysować to na lnianym materiale np na koszulce, poduszce, torbie lnianej. Jest tyle rzeczy do wyboru.. :)
2 komentarze:
Bardzo kreatywnie :) Też lubię czasami porysować :)
Dodajemy do obserwowanych?
never-say-stay.blogspot.com
Wow. Świetnie to wygląda.:D Ja jak na razie zajmuję się origami.:>
Prześlij komentarz