Jakoś na początku tego bloga jest wpis z moją lampą.
Kupiona za 10 zł w Ikei, można znaleźć podobne w innych tego typu sklepach.
Wtedy, w lipcu miałam inną wizję na tą lampę, chciałam ją w całości obkleić motylami, ale wycinanie było na prawdę zbyt pracochłonne i skończyłam w połowie. A sumie mi się podobała, więc tak zostawiłam.
Ostatnio jednak powróciła do mnie chęć dokończenia lampy, ale już nie na czarno, a na bordowo.
Stwierdziłam, że nie będzie tak ciemno, i notabene pasuje mi do rolet.
Zdjęcia są robione co prawda w dzień, dlatego nie ma tego efektu, ale wieczorem jest idealnie. :)
Może posiadacz papierowej kuli pomyśli nad przerobieniem jej w taki czy podobny sposób? :)
Miłej niedzieli!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz